Chochma
Cena: 25,90 zł – 36,00 zł
Rok 1992 w Chochmie, nadmorskim kurorcie na zachodzie Łotwy. Na placu Akacjowym zbierają się wszyscy mieszkańcy, by obejrzeć, jak z piedestału jest strącany pomnik Lenina.
Tak zaczyna się opowieść o fikcyjnym miasteczku snuta ustami jej mieszkańców. Chochmy nie ma na mapie, a jednocześnie jest wszędzie tam, gdzie postkomunistyczna historia odcisnęła swoje piętno. Tutaj może zdarzyć się nawet najbardziej absurdalna rzecz, a przy tym wszystko jest prawdziwe i można by o tym przeczytać w codziennej prasie.
Zebrane w tej książce historie to osobne opowiadania, które razem tworzą zaskakującą powieść.
Dofinansowano ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego pochodzących z Funduszu Promocji Kultury
Svens Kuzmins
Pochodzi z łotewskiej Rzeżycy, z rodziny artystycznych dysydentów. Rocznik 1985. Absolwent Akademii Sztuk Pięknych Łotwy oraz słuchacz kierunków artystycznych w Manchester Metropolitan University. W 2019 roku opublikował Hohmę, a w 2021 roku ukazała się powieść Disagio, nagrodzona Łotewską Nagrodą Literacką. Obecnie pracuje nad powieścią historyczną o łotewskim ruchu dekadenckim podczas rewolucji 1905 roku. Pisze również opowiadania, współpracuje z redakcją czasopisma „Rīgas Laiks” i od czasu do czasu prowadzi literacki talk show w łotewskim Radio 1.
fot. Sintija Šlēgele
Agnieszka Smarzewska
Tłumaczka literatury łotewskiej i litewskiej, prozaiczka, redaktorka i publicystka „Przeglądu Bałtyckiego”. Ukończyła Bałtystykę na Uniwersytecie Warszawskim, a także kursy językowe na Uniwersytecie Wileńskim i Uniwersytecie Łotwy. Członkini Stowarzyszenia Tłumaczy Literatury. Przekłada zarówno prozę, jak i poezję. Tom wierszy Ingi Gaile Wielkanoc w jej tłumaczeniu nominowany był do nagrody Europejski Poeta Wolności 2020. Mieszka w Warszawie.
fot. Diāna Lozko
Pytania, które pozostają z czytelnikiem, sprawiają, że książka wydaje się jeszcze ciekawsza. Wymyśliłam swoją interpretację tej historii i na razie będę się jej trzymać, chociaż nie jestem jej w stu procentach pewna.
„Chochma” to przemyślana, świetne napisana i wciągająca powieść, więc czytajcie i piszcie jak wy to widzicie!
Nazwę „Chochma” można przetłumaczyć jako mądrość, ale i żart. Autorowi nie można odmówić ani pisarskiej mądrości ani trafnego dowcipu, balansuje na skraju absurdu jednocześnie przekonywująco odrysowując świat dotknięty przez komunizm. Choć to zbiór opowiadań, to czyta się jak wciągającą powieść.
Kolejna powieść wydawnictwa dołącza do ulubionych!