Drodzy,
wczoraj miało miejsce drugie spotkanie Gdańskiego Klubu Książki. Tym razem odbyło się w naszej księgarni na Targu Rybnym 10 b w Gdańsku. Nie bez przyczyny właśnie tu. Mówiliśmy bowiem o „Człowieku, który znał mowę węży” Andrusa Kivirähka w tłumaczeniu Anny Michalczuk-Podelcki (Aniu! Tyle pochwał Twojej pracy usłyszeliśmy! Czytelnicy doceniają Twoje tłumaczenie!). Okazało się, że każdy z nas przeczytał tę powieść na trochę innym poziomie, co innego z niej wyłuskał dla siebie. Jedni za najważniejsze uznali, że to ciekawa, wciągająca historia, inni zderzenie dwóch światów: starego i nowego, przyrody i cywilizacji, dzieciństwa i dorosłości; jeszcze inni szukali tropów z historii Estonii, a ktoś przywołał „Kubusia fatalistę i jego pana” i francuskie oświecenie.
W tym trudnym czasie spotkanie ludzi, którzy chcą porozmawiać o książkach, napić się razem herbaty, pośmiać, było jak wzięcie oddechu. Pomiędzy rozmową o Leemecie i sporze o to, czy „Człowiek…” to fantasy, baśń czy estoński realizm magiczny, powiedzieliśmy sobie, jak się czujemy w związku z wojną na Ukrainie. I przynieśliśmy dary na zbiórkę dla organizacji pomocowych.
Dla mnie to był ważny przerywnik w codzienności. Byłam wśród ludzi, w towarzystwie których czułam się bezpiecznie, jadłam domowe ciasto i gadałam o jednej z ulubionych książek z naszego wydawnictwa. Na chwilę zamknęłam oczy i nie patrzyłam za naszą granicę z Ukrainą. Albo patrzyłam inaczej – z nadzieją, że to się niedługo skończy.
Nie będę ukrywać, że wzruszyłam się, gdy usłyszałam, jak świetnie się u nas siedzi i że nie chce się z naszej księgarni wychodzić. Klubowicze! Dziękuję! To dla mnie znak, że to, co robimy, robimy dobrze. Ale chyba zawsze tak jest, gdy wkłada się w coś całe serce.
Następne spotkanie Gdańskiego Klubu Książki 31.03.2022 w Europejskim Centrum Solidarności. Szczegóły poznamy niedługo – śledźcie profil GKK na Facebooku.
Dołączajcie! Nie musicie nic mówić, możecie po prostu posiedzieć z nami i posłuchać. Zwierzaki i dzieci mile widziane.
Marta